Andrzej Duda stracił końcówkę palca. „Domowy wypadek”
Media rozpisują się o drobnym wypadku, którego doświadczyć miał pod koniec września prezydent Duda. Głos w sprawie zabrały osoby z jego otoczenia.
Internauci oglądają zdjęcia i zadają pytania. Co przytrafiło się Andrzejowi Dudzie?
Tym „niepokojącym szczegółem” na zdjęciach jest dłoń głowy państwa. Interia podaje, że na początku października Duda chodził z opatrunkiem i usztywnieniem, które znajdowało się na dwóch palcach. Tak pojawiał się publicznie. Miejsce na ciele, które po zdjęciu opatrunku przykuwa uwagę większości osób, to paliczek dalszy (palec składa się z niego od góry – dalej mamy więzadło i paliczek środkowy). Redakcja Interii zauważa, że jest on „zaczerwieniony i lekko opuchnięty”. Łatwo spostrzec, że brakuje tam paznokcia.
Jaka sytuacja, do której doszło najpewniej kilka tygodni temu, spowodowała, że prezydent stracił fragment środkowego palca u dłoni? Współpracownicy Dudy – w rozmowie z Wirtualną Polską – wskazali nieoficjalnie, że stało się to za sprawą wypadku w domu głowy państwa (w Krakowie). Miał on mieć miejsce w kuchni. – Nawet szyty miał ten palec. A później nosił usztywnienie i teraz tak wygląda – twierdzi anonimowa osoba z otoczenia polityka.
Tajemnicza sprawa. Prezydent miał „domowy wypadek”?
WP opisuje, że „rana musiała być bardzo poważna”. Skąd ten wniosek? Redakcja tłumaczy, że orteza, którą nosił, usztywnia stawy śródręczno-paliczkowe. Zakłada się ją zarówno przy zwichnięciach czy złamaniach, jak również przy zmianach reumatycznych czy zwyrodnieniowych. Ostatecznie jednak szczegóły sprawy nie są znane. Czy doszło do skaleczenia się nożem lub innym narzędziem kuchennym? A może ma to związek z użyciem urządzenia elektronicznego? Tu już rozmówcy WP milczą.
Jedna z osób napisała w wiadomości tekstowej, że Duda miał po prostu „domowy wypadek”.